Grecja: W strachu przed imigrantami ludzie zmieniają domy w "fortece"
Płoty, ogrodzenia, drut kolczasty – do jedynie kilka elementów, które można dostrzec na podwórkach mieszkańców Lesbos.
Na wyspie znajdują się tysiące nielegalnych imigrantów, którzy budzą postrach wśród mieszkańców. Niemiecka telewizja informuje, że wyspie co chwila dochodzi do gwałtownych rozruchów i zamieszek z udziałem imigrantów. Grecy czekają na zmianę sytuacji, ale to nie nadchodzi. Zmusiło ich to do wzięcia sprawy w swoje własne ręce.
– Aby chronić swój dobytek, ludzie przebudowali swoje domy na więzienia – mówi Nikos Trakalles, jeden z mieszkańców wyspy, w wywiadzie dla niemieckiej telewizji. – Uczciwy człowiek nie ma innego wyjścia i musi ogrodzić własny dom – dodaje.
Eleni Argiriou, mieszkająca na wyspie, zapewnia, że postawa Greków nie ma nic wspólnego z rasizmem. – Kiedy ktoś puka do moich drzwi, to daję, co mogę.Wierz mi, już dużo dałam. Teraz jednak zostaliśmy sami. Mam nadzieję, że mój głos dociera do uszu osób odpowiedzialnych za tę sytuację – mówiła.